McBigmac
Właścicielka Stajni
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:36, 03 Wrz 2008 Temat postu: O Stajni! |
|
|
O STAJNI:
Dzień Dobry. Witamy państwa we wspaniałej stajni "Karta Tarota" Początkowo stajnia nosiła nazwę Gruner Zee (zielone jezioro) ale później z niewiadomych powodów zmieniono jej nazwę.
Nasza stajnia jest położona w górach w Polsce. W miejscowości "Aloes" 50 metrów od stajni płynie rzeczka "Aqa" Stajnia znajduje się z dala od ruchu ulicznego co daje spokój i ciszę. Cała stajnia zajmuje ok 4,5 ha. Otoczona jest lasami i górami.W lasach można spotkać sarny. W terenie posiadamy piękne widoki. Na jeziorka... i "naszą" rzeke "Aqa" To wszystko daje niepowtarzalny klimat dzięki któremu konie jak i jeźdźcy czują się u nas znakomicie. Proponujemy rajdy po górach- niezapomniane przeżycie dla każdego jeźdźca. Lecz dla początkujących lonża nad rzeką będzie idealna.
Stajnia ma głownie kierunek Sportowy:)
Posiadamy:
- Padoki o wielkosci 10 ha
- Round-Pen
- 8 boksów o różnych wymiarach
- ujezdzalnia 800 m kwadratowych
- Hale również 800 m kwadratowych
- Przebieralnie dla jeźdzców
- Magazyn
HISTORIA:
Stajnia powstała 13 lat temu. Była to niewielka stajnia z małą ilością padoków, 3 boksami, nieogrodzoną ujeżdżalnią i małym pomieszczeniem dla mnie. Pierwszym koniem który w niej zagościł była 3,5 letnia klaczka Vateria. Była ona za szarpana i strasznie wrażliwa w pysku. Następnym koniem który w niej zagościł był 6 letni ogier Andrus który był u nas tylko 3 miesiące z powodu iż był zbyt narowisty i niespokojny a ja musiałam więcej czasu poświęcić Vaterii. Po miesiącu uznałam że Vaterii przyda się towarzystwo. Wtedy to idąc w teren zauważylam ogłoszenie "Sprzedam Alter Reala - Ambasadora wspaniały utalentowany skokowiec" Zaciekawiło mnie to. Poszłam tam okazało się że już jest 10 chętnych. Jednak Sara ( dawna właścicielka Ambka uznała że dostanie on mi się) Ucieszyłam się. Tak trenowałam konie. Po zdobyciu po jednej * przez obydwa konie wyremontowałam stajnie i kupiłam nowy sprzęt. Kupiłam więcej pastwisk i unowocześniłam stajnie. W między czasie przewinął nam się pod skrzydłami już Karty Tarota wspaniały pies Gold. Który zginął tragicznie pod kopytami Ambasadora [*] W między czasie kupiliśmy hucuła Coco Jumbo temu jednak chyba nie było u nas najlepiej bo w ciągu roku zdobył tylko 6 osiągnięć. Sprzedałam go i zostały mi dwa konie. Ambek zdobył *** gwiazdek kiedy to nagle zdarzył się tragiczny wypadek Ambasador zabił się w terenie przez Bażanta [*] Po tym zdarzeniu ryczałam dlugo. Kupiłam sobie nowego konia Royala. On się świetnie zapowiadał. w ciągu 4 miesięcy 6 osiagniec na 6 zawodów. Zapowiadał się kolejny mistrz. Postanowiłam pojechać z Vatką na ostatnie zawody i potem dać jej wolne. W tym czasie odbył się remont w stajni. Wróciłam z Vatką. Ta niestety nie była już w takiej formie. Ale postanowiłam wybrać się na L u Mrs Wolfa ( wybaczcie zmysliłam) Pojechałam L Vateria na parkurze . Od początku nie szło nam dobrze. Mielismy wyłamanie już na 2. Wkurzylam się troche dalam jej trzy pożadne baty i jechalismy dalej. Aż do 4 tam jakby się potknęła po przeszkodzie ale nic jej nie było tylko się zachwiała ( przynajmniej tak myslałam) jechalam na szereg 5a który był 5 ful dalej. Okazało się że Vateria ma coś jednak w tej nodze przychamowala ale wtedy łydkami ją nieświadomie kopnęłam ta skoczyła (ale potknęła się na lądowaniu) i zaryla łbem w ziemie zrobiła fikołka prawie mnie przygniatając. Leżała w Podniosła się dopiero po dłuzej chwili. Płakałam .. Vateria nie mogła chodzić. Od razu ją wet zbadał. Okazało się że bardzo poważna kontuzja tylniej nogi. Vateria nigdy już normalnie nie będzie mogła chodzić być może tylko stępem ale i tak będzie to dla niej udręka. Postanowilismy wspolnie ze uspimy konia... Plakalam jeszcze dlugo. Byl to moj pierwszy wspanialy kon rysualny. Wytrenowalam ją od praktycznie samych początków. A teraz... po 13 latach spędzonych razem jej nie ma.. Vaterie zapamietamy na zawsze jak i ambasadora [*] Nie mogłam sie po tym pozbierac chcialam sprzedać stajnie ale tylko sprzedałam Royala. Po poł roku wracam. I mam nadzieje że teraz już żaden kon nie zginie w sporcie
AKTUALNIE
Stajnia Karta Tarota posiada 6 koni i jednego psa. Dwie klacze, jednego wałacha, jednego ogiera (konie moje) natomiast konie prywatne to jedna klacz i jeden ogier (konie Say, Palomy)
Trenujemy głownie skoki i cross (w małym stopniu ujeżdzenie, west)
Pies jest "używany" jako maskotka stajenna i obronna. Posiadamy obecnie dwa konie z gwiazdką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez McBigmac dnia Pią 14:51, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 6 razy
|
|