McBigmac
Właścicielka Stajni
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:22, 03 Wrz 2008 Temat postu: Trening skokowy Etnies |
|
|
Trening: Etnies
Miejsce: Ujeżdzalnia
Czas: 80 min
Cel: Ćwiczenia skokowe w klasie LL
Pogoda: 15 stopni , lekko kropi
Wyczyściłam Etnies. Założyłam jej lonżę. I ruszyłam z nią na hale. Miałam zamiar chwilę ją tak rozgrzać a poźniej na nią wsiąść i trochę poskakać. No dobra Etnies stępowała na lonży wolno... Ale ładnie szła, nie wyrywała się nie płoszyła. Cieszę się ze klaczka robi takie postępy. Po chwili luźnego stępa w sumie na dwie strony. Cmoknęłam żeby za kłusowała. Najpierw skuliła uszy ale po dodaniu lekkiego bata w zad zakłusowała. Etnies żywo szła bardzo fajnie. Widać że mi sie rozluźniała powoli. Kłus kłus kłus kłus mówiłam jej w takt ruchów. Poźniej odczepiłam lonze i załozyłam kantar. I kłusowałam z nią na kantarku. Na początku troche opronie nam to szło ale poźniej się udało. No dobra ustawiłam krzyzaczka 50.. Ok puściłam na to Etnies skuliła uszy i skoczyła Ładnie.. poklepałam klaczkę. Ok to stacjonatka 50... raz dwa trzy i zatrzymanie.. ej! i skoczyła. Ok to jeszcze raz na to pojechała. Tym razem czysto. No dobra to oxer 60 i konczymy zabawe z ziemi. Przyniosłam sobie od razu siodło i ogłowie. Pogoniłam klaczkę do galopu.. i galop galop galop choop! Slicznie Nie spodziewałam się że ona tak potrafi. Ok osiodłałam klaczkę. Wsiadłam zrobiłam kołko stępa na luźnych wodzach. Podpięłam popręg i zakłusowałam. Cały czas na kontakcie pilnowałam Etnies. Etnies dzisiaj wyjątkowo ładnie chodziła żywo i równo nie płoszyła się, nie skracała narożników. Po kilku kołkach takiego kłusa zrobiłam zmiane kierunku w wyciagnietym przez ujezdzalnie. Klaczka trochę pokuliła uszy ale spoko.. Ok do stępa.. dałam jej chwilę luźnego stępa. No dobra zaczynamy skoki. Klaczka juz wczesniej sie rozgrzała. Na początek stacjonatka 40 z kłusa. Raz dwa trzy i chop To nam poszło ładnie poklepałam Etnies.. ok to teraz stacjonata 50. No dobra jedziemy zrobilam krótszy najazd a mimo to Etnies skoczyła No dobra jeszcze raz z drugiej strony.. i zatrzymanie.. ! Nie! zrobilam wolte i jeszcze raz najechałam i choop Skoczyła troche nadrobiła ale ok . No dobra to teraz stajenny ustawił nam ostatnia przeszkode z kłusa a był to szereg z dwóch stacjonat po 50. Etnies ładnie pojechała na to Ale.. do czasu pierwszej przeszkody stanela przed nia i uciekla w bok brykajac... Co CO! Krzyknelam. Złapałam ja i gdy klaczka sie uspokoila znowu najechalam. No dobra jeszcze raz tym razem juz miala wyskakiwac kiedy znowu odskoczyła.. no dobra.. podjechalam do przeszkody stepem i dalam jej powachac najechalam jeszcze raz lyda i skoczyła
No dobra dałam jej 5 min odpoczać stepa. Ok po 5 minutach spojrzałam na zegarek. ok 40 min planowanej jazdy zostało.. bo potem musze jeszcze na Red-a wsiasc. Ok zagalopowalam.. etnies jak poszla to az sie wystraszyłam.. Prrr.. prr.. Etnies skuliła uszy ale zwolniła. Rozgalopowalam ja tak z 4 kołka. Poźniej przeszłam do stępa. Stajenny ustawił nam stacjonatke 40.. zagalopowalam i najazd Etnies zaczela brykac ale jej nie pozwoliłam. Ok skoczyła.. No dobra. Skaczemy parkur nie tracimy czasu... Stajenny ustawił nam parkur z 5 przeszkod.. pierwsza to był z kłusa krzyzaczek.. Ok ja skoczyla ładnie teraz po skosie stacjonata.. i uciekła.. nie. ! Jeszcze raz łyda i skok.. no dobra dalej.. galop galop galop pod skosem oxer 50.. raz dwa trzy i skok jego rowniez ladnie teraz zblizala sie linia stacjonata 50 i oxer 60.. na 3 fule.. pierwsza przeszkoda ladnie poźniej raz dwa trzy i.. zachamowanie ale skok.. poklepałam. Rozgalopowalam konia... zrobilam kilka wolt Co prawda mialy duze srednice ale cala przejechala galopem. Poźniej kłusowałam z 5 min.. zmieniałam kierunki cały czas Etnies o dziwo ladnie dziala na pomoce. Noo.. po takim treningu 15 min stepowalam. Poźniej rozsiodłałam i dałam marchew i odprowadziłam na padok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|