McBigmac
Właścicielka Stajni
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 03 Wrz 2008 Temat postu: Trening skoków luzem Etnies |
|
|
Trening: Etnies
Miejsce: Ujeżdzalnia (korytarz)
Czas: 30 min
Cel: Skoki Luzem
Pogoda: 20 stopni , lekkie zachmurzenie
Wyczyściłam Etnies bo była trochę brudna i udałam się na ujeżdzalnie aby rozpocząść skoki luzem. Najpierw ustawilam drągi przez nie ladnie i chętnie poszla.. Ok mały krzyzak 40 po dwoch drągach. raz dwa lekki bacik na przypomnienie i choop! Ok dalej.. mała stacjonatka 50. Nie skaczemy dzisiaj dużo caly czas bo chce tylko z nią potrenowac do zawodów. Ok popędziłam ją i chop skoczyla bardzo ladnie. Widze że z ziemi Etnies jest bardzo chętna do pracy. Ok dobra jeszcze raz tyle ze z galopu.. oczywiscie musiala sobie pobrykac na znak sprzeciwu.. ale skoczyla bardzo ladnie i zbaskilowala . Ok dobra teraz bez tych drągów oxer 60. No dobra dalej dalej dalej chop.. super poklepalam Etnies. Ustawiłam szereg 60,70,70.. wiedzialam że się zaczną problemy. Etnies poszla na to i po pierwszej zatrzymanie.. Wiec jeszcze raz ja naprowadzilam i cmoknęlam.. ale tym razem zwrot na zadzie i dziki galop w drugą stronę.. zlapalam ją szybko lekko upomniałam ją w łopatkę. Ok jeszcze raz chop zrzutka, zrzutka.. no nie Etnies krzyknelam.. zlapalam klaczkę.. tym razem naprowadzilam ja i upomnialam na drugiej przeszkodzie mocniejszym batem.. Etnies jak poszla w górę to z 110 :O Ale skoczyła.. jeszcze raz naprowadzilam cmoknęlam .. klaczka ze skulonymi uszami ale na to poszla . Ok.. teraz ustawilam jej jeszcze czwartą przeszkodę i piąta 5 ful dalej.. zastanawilam sie co Etnies zrobi nigdy nie jechala czegos takiego luzem.. a do zawodow trzeba sie przyszykowac.. wszystkie przeszkody mialy kolejno od 40 do 80 dwie 80 byly i byly to dwa oxery.. ok popędzilam klacz na to cmoknięciem. Ale oczwyscie wylamanie na 4.... bat. skok z miejsca i barany i najazd na 5.. i zatrzymanie i zwrot i stanela deba.. OOO! Spokojnie mala nie tak ostro. Zlapalam klaczke i uspokoilam. Zapielam ja na moment na lonze i chwile na niej pogalopowala. Po 3 minutach galopu.. odpielam lonze i puscilam ja na ten szereg. Co prawda poszla w "atak przeszkod" ale o golnie dobrze... Dobra z drugiej strony.. od razu upomnialam ja i cmoknelam ja.. caly czas Etnies cmokalam ii dopiero przed samym szeregiem pokazalm jej bacik... ale skoczyla wszystko na czysto poklepałam. Ok to ostatnia kombinacja najtrudniejsza. trzy stacjonaty po 40 dwie fule oxer 50 trzy fule trip 70.. i po skosie oxer 80.. oczywiscie wszystko w korytarzu. Etnies jakby wyczuła i już zaczęła się zapierac. Mmm mm spokojnie rozluźnilam klacz i dalam jej kostke cukru.. lekko ja puscilam cmoknelam i machnelam jej bacikiem. Klaczka poooooszla... chop chop chop.. raz dwa i wybicie ło.. dalej szla prrrrr... krzyknelam zwolnila tripa skoczyla slicznie... taaaak! odrazu pochwalilam glosem. Troche zgubiła tępo na zakręcie ale potem było ładnie chooop i tak! Poklepalam.. Chwile zapięlam klaczke na lonze i klusowala na niej 2 minuty.. poźniej 5 minut stepowalam z nia i odprowadzilam do stajni. Dalam marchew Mam nadzieje ze sie spisze na zawodach..
Post został pochwalony 0 razy
|
|